2016-05-22
Francuscy Przyjaciele: Strumień to małe miasteczko z wielką kulturą
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Strumieniu może pochwalić się kontaktami z artystami z Francji. W ubiegłym roku Chór Lutnia odbył tournée po tym pięknym kraju, a dzięki współpracy strumieńskiego MGOK-u z Rolandem Comte, dyrektorem L’Imprimerie „Theatre de Rive de Gier” przyjaźń polsko-francuska rozwija się i przynosi dobre owoce. Ostatnio, na deskach sceny MGOK-u i w parku wystąpił mały łobuziak Max, który bawił widzów do łez. O kulisach występu i współpracy rozmawiamy z Rolandem Comte oraz aktorami Laetitą Eller, Patrickiem Peyraud i Sergem Moulin.
Jak się czujecie w Strumieniu?
Strumień to piękna miejscowość, za każdym razem kiedy tu przyjeżdżamy odkrywamy coś nowego. Coraz bardziej mi się to miasteczko podoba, a najbardziej ludzie - są życzliwi i uśmiechnięci.
Jak wygląda współpraca z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury?
Strumień to małe miasteczko z dużym ośrodkiem kultury na wysokim poziomie. Nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Dwa lata temu gościliśmy tu z koncertem Romaina Lateltin, dziś z przesympatycznym Maxem, a już mamy wspólne plany dotyczące pobytu w Strumieniu 15 osobowej grupy Włochów, która przyjedzie na początku września. Z resztą wizyta chóru Lutnia we Francji też pozostawiła bardzo miłe wspomnienia.
A właśnie - chórzyści mówili o ciepłym przyjęciu francuskiej publiczności…
Tak, zrobili na nich ogromne wrażenie, do tego stopnia, że po wyjeździe Lutni reaktywowaliśmy nasz lokalny chór. Kilkuletnia przerwa w działalności była spowodowana tym, że młodzi ludzie nie garnęli się do śpiewu w chórze i w związku z tym zespół się zestarzał. Wizyta Lutni sprawiła, że w ludziach na nowo zapłonęła myśl, że można mieć chór na wysokim poziomie artystycznym i to zachęciło młodych ludzi do wskrzeszenia tej działalności.
Dziś do Strumienia przyjechaliście z Maxem, który podbił serca strumieńskiej publiczności być może tym razem to my rozpoczniemy przygodę z lalkami?
Strumień ma duży potencjał, więc kto wie (śmiech).Max to taki nasz typowy dzieciak, trochę łobuziak. Ma wszystkie cechy charakteru przeciętnego dziecka w wieku szkolnym, ma swoje wady i zalety, lubi robić różne żarty i psikusy. Musimy też pamiętać, że jest marionetką i potrzebuje naszej pomocy, aby funkcjonować. Czasem się zastanawiamy, czy nie jest bardziej przebiegły niż my sami, bo po tylu latach wzajemnej współpracy widać, że to raczej on rządzi nami (śmiech).
Sztuka lalkarska jest popularna we Francji podobnie, jak zespoły regionalne w Polsce. Nie macie tam zbyt dużej konkurencji?
To prawda, Francja jest stolicą sztuki lalkarskiej – co roku w Charleville-Mezieres odbywa się Światowy Festiwal Teatrów Lalkowych, w którym braliśmy udział pięciokrotnie. Wielu artystów stawia właśnie na lalkarstwo, ale na szczęście nie wchodzimy sobie w drogę, bo każdy ma do zaproponowania coś innego.
ZOBACZ FILM DZIĘKI UPRZEJMOŚCI MGOK-u:
Pozostałe aktualności:
-
OGŁOSZENIE O SESJI
2024-11-15 -
Zasłużeni nagrodzeni 11 listopada
2024-11-14 -
Cała gmina świeci przykładem!
2024-11-08